Byłeś
Byłeś nieodkrytym kontynentem,
po którym przebiegałam palcami,
pokonując centymetry atłasowego ciepła
Twojej skóry.
Byłeś dzikimi trawami,
w których błądziłam ustami,
poznając kolejne milimetry zagłębień.
Byłeś...
wodospadem ekstazy, spływającej dotykiem,
historią zasuszoną pomiędzy kartkami
kalendarza.
Zakazanym owocem.
autor
rainbow
Dodano: 2005-08-25 16:28:38
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.