Cztery pory roku
cieszymy się
dniem
a nocą
spokojnie zasypiamy
gdy oczy otwieramy
widzimy miłość
u boku swego
ona jest taka piękna
jak cztery pory roku
Vivaldiego
wiosna kwieciem
i zielenią dywany ściele
lato złotymi kłosami lśni
gdy nić babiego lata
przybliża nas
do gamy
barw jesieni
później
nadejdzie zima
mróz skrzypiał będzie
pod butami
opatuleni szalem
przytulamy się
czując ciepło
bijących radośnie
serc
Autor Waldi1
Komentarze (33)
aż się słodko zrobiło
oby się wam do końca
tak zyło:)))
serdecznie pozdrawiam
Witaj Waldku - jeżeli
"później
nadejdzie zima
mróz skrzypiał będzie
pod butami"
to
opatuleni szalem
przytulimy się
= wszystko w czasie przyszłym
i pięknie jest.
I to jest miłość w najczystszej postaci, miło czytać,
pozdrawiam serdecznie.
Pięknie :)
Ślicznie:)
Witam 'życzliwca',
urocze, pełne optymizmu werrsy...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Wspaniale słuchać we dwoje koncertu Vivaldiego i
koncertu samego życia.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Waldku.:)
Pogodnych dni i pogodnego urlopu.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
Waldi, co tu można więcej napisać w wierszu
powiedziałeś wszystko:)
A jeszcze cztery pory roku nie tylko Vivaldiego;)
Nie wiem czy wiesz do Chorwacji można wjechać będąc
zaszczepionym te zaostrzenie weszło z dzisiejszą datą,
czyli 1. 07. 2021?
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Super, bardzo mi się takie cztery pory roku podobają,
nawet bardziej, niż te u Vivaldiego. Pozdrawiam
serdecznie, Waldku :)
Szerokiej drogi! :-) :-)
Pozdrowienia dla Was najserdeczniejsze :-) :-)
Już wyjazd Jelenia ... Chorwacja...
...cztery pory życia nie zawsze są takie piękne jak
muzyka Vivaldiego...ale kiedy jest miłość w rodzinie
można wszystko przeżyć...pozdrawiam.
Ładnie:) Miłego dnia:)
No właśnie. Bo jak jest miłość to wszystko działa in
plus :)
Pozdro Waldi :)