Byłeś...
Byłeś dla mnie niebem,
Pełnym rozkoszy marzeniem.
Byłeś mej duszy ukojeniem
Mego serca zbawieniem.
Lecz trudno było kochać z odległości,
A ja pragnęłam Twej bliskości.
Chciałam więcej Twej czułości,
Marzyłam o wielkiej namiętności.
Jednak los nasze serca rozdzielił,
Każdemu w inną stronę iść pozwolił.
Ty odeszłeś bez pożegnania,
Ja nie obeszłam się bez szlochania.
I do dziś w samotności wspominam
I Boga o miłość Twą się upominam,
Która często lubi umierać,
Ale ja będę na nią czekać.
Brak mi Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.