Byłeś i jestes Wielkim...
Jestem z Tobą Mój Ojcze...
Chylę czoło i proszę...
Wybacz Mi...
Nie będę w Watykanie...
Nad grobem Twym, nie pomodlę się...
Uczynię to w domu z Moja rodziną...
Za Ciebie odmówimy „Zdrowaś
Mario”
Przyrzekam, płakać będę już mniej...
Ciężko Mi dotrzymać te słowo...
Ale postaram się...
Ojcze dziękuję za ten słowiański uśmiech
Tyle ciepła w nim było i miłość...
I Twój gest...
Ramiona szeroko otwarte
Te, które zapraszały wszystkich...
I Ty taki inny, różniący się
Od Tych Papieży którzy wcześniej byli...
Taki nasz, otwarty i pełen wiary...
Każdy kto spotkał Ciebie w swoim
życiu...
Nigdy nie zapomni, nigdy się Ciebie nie
wyrzeknie...
Zawsze powie znałem i kochałem...
Był to człowiek, który się zdarza raz na
milion lat!
Komentarze (1)
Z podobaniem od tytułu po puentę, pozdrawiam ciepło.