Czarna Róża
Dla mojej najlepszej przyjaciółki Rose i dla Depeche Mode jej ukochanego zespołu...
Czarna, tajemnicza
Różne ma oblicza
Czasem ból zadaje
Czasem sił dodaje
Choć zimno w ręce
Choć kłuje serce
...To samo marzenie
...To samo spojrzenie
Chcesz czas wrócić
Wydarzenia obrócić
Pogodzić się trzeba
Zrobić się tego nie da
Żył nie podcinasz
Bo w ręce ją trzymasz
Z ciemnego głośnika
Kojąca leci muzyka
Jesteś w jej niewoli
Dlatego czasem boli
Z oczu płynie łza
Wciąż muzyka gra
...Lecz wiara wciąż duża...
jak ta...CZARNA RÓŻA...
Abyś nigdy nie traciła wiary w lepsze jutro Różyczko....
Komentarze (1)
Piękny wiersz, smutny i taki prawdziwy... Pozdrowionka
:)