Byłeś wszystkim
Wierzyłam Ci
Każdego dnia
Gdy mówiłeś "Cześć"
Gdy mówiłeś "Dobranoc"
A teraz mam wszystko
W małym palcu
Cały Ty
W jednej minucie stałeś się nikim
Cały Ty
Kłamstwem przykryłeś dobrą stronę dnia
Cały Ty
Zniszczyłeś wszystko co mnie otacza
Nie jesteś
Kimś kim byłeś
Nie jesteś taki sam
To już nie ten sam facet
Co mówił mi "Cześć"
To już nie ten sam facet
Co mówił mi "Dobranoc"
Nie ten - komu wybaczałam
Nie ten - przez kogo się uśmiechałam
Teraz otwieram oczy
I budzę się w innym lóżku
W tak pustym i zimnym
Jak w życiu
Które ofiarowałeś mi
Z uśmiechem na twarzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.