Byś szczęśliwym mógł być...
To dla Ciebie Mój Synu...
Wciąż marzyłeś o podróżach, o nieznanych
lądach
Co daleko hen, skryte czają się
Swoim pięknem zauroczą, dadzą Ci bogactwa
swe
W bajkę zmienią szare życie Twe
Nie wiedziałeś jeszcze wtedy, ile to
upłynie lat,
Byś ujrzał ten kolorowy świat
Aby sny, Twoje sny, prawdą stały
się...byś
Szczęśliwym mógł być...
Byś szczęśliwym mógł być...
Szczęśliwym tak bardzo mógł być...
Przyszedł kiedyś taki dzień, gdy w progu
zatrzymałeś mnie
I rzekłeś, że wyjechać chcesz...
W długą podróż, hen daleko-na nieznane
lądy, które
Skryte gdzieś, czają się...
Nie wiedziałam jeszcze wtedy, co naprawdę
stanie się
Zatrzymał się wokół mnie cały świat...
Ale cóż mogłam ja
Tobie Kochanie dać?
Byś szczęśliwym mógł być...
Szczęśliwym tak bardzo mógł być...
Piękne palmy, złote słońce, skrzący piach
gorących plaż
I niebo też, pełne pięknych barw
Rajskich ptaków szal na niebie, wieczorami
ciepły deszcz
To wszystko już teraz Twoje jest,
Najcudniejsze skarby świata i nieznane
lądy,
Co daleko hen, skryte czają się
Tajemnice swe przed Tobą odkryły, byś
Szczęśliwy, mógł być...
Tak szczęśliwym mógł być...
Szczęśliwym tak bardzo mógł być...
20.06.2003.
Już minęły dwa lata, od kiedy wyjechałeś... Tak bardzo pragnę Cię przytulić - synku Mój...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.