Bywa i tak
Dziwna ta baba, takie wielkie oczy,
nie bardzo widzę, łysa jest czy siwa,
lezie wprost na mnie, nie zamierza
zboczyć,
po co jej kosa? To jeszcze nie żniwa.
Chuda jak szczapa, a jednak w panice
na boki przed nią uciekają ludzie,
dociera do mnie, że śmierć przecież
widzę
i zlany potem wśród nocy się budzę.
Wczoraj kolega odszedł z tego życia,
podświadomością mą nieźle tąpnęło,
nie wszystkim wiosna nadzieją zakwita,
niektórym smutkiem, śmiercią wieńcząc
dzieło.
Komentarze (30)
Chyba nikt z nas nie chce tej baby spotkać, ale to
jest jak wiadomo nieuniknione, smutne, dobrze, że nie
wiemy kiedy... Jednemu wesele drugiemu ... cieszmy się
więc chwilą... pozdrawiam wiosennie :)
wszyscy kiedyś odejdziemy tak mnie jakoś naszło
po Twoim wierszu:)
Też się boję tej wstrętnej Baby z kosą! ale....kiedyś
i tak nas dorwie, chcemy tego czy nie++++
Pozdrawiam cieplutko! póki co cieszmy się każdym
dniem:))
Naprawdę, poprawiam się:)
Na prawdę smutny i prawdziwy, jak życie i śmierć:(
...trzeba być zawsze przygotowanym na tę smutną
okoliczność...bo ona może przyjść w każdej chwili...
Współczuję i pozdrawiam ślicznie.
Śmierć każdego spotka , przywitamy się z kostuchą,
pod koniec życia , czy na jego początku.
Pozdrawiam serdecznie.
Przed nią się nie ucieknie. Nie wiadomo co nam jest
sądzone więc cieszmy się urokami życia i wiosny, która
nadchodzi. Pozdrawiam:)
To tylko sen, życie nie rozpieszcza, to nie film
przygodowy.
Pozdrawiam:)
Bywa i tak, ale szczęście że to we śnie,
podświadomość działa w takich przypadkach bezbędnie,
doświadczyłem tego już parokrotnie. Bardzo rzeczowo i
ciekawie opisałeś to wierszem, pozdrawiam
karaciku bywa i tak:) Bardzo dobry wiersz+++
Pozdrawiam wiosennie.
Ale masz sny jakoś jeszcze mi się nie śniła ale
pewnie bym też wystraszona była. Każdy chciałby
znaleźć przystań od życia znoju...
Wierszem pokazałeś, jak bardzo dotknęła Ciebie śmierć
kolegi, który pożegnał siez tym światem. Cóż, po to
rodzimy sie, aby umrzeć, zapytasz, tylko dlaczego tak
wcześnie? Wiem, każdy chciałby zyć jak najdłużej,
niestety, tam w czwartym wymiarze zapisaliśmy sobie
czas pobytu na ziemi. Wiersz dobry warsztatowo i
tematycznie wzruszający. Pozdrawiam Ciebie Smutny.
śmierć - to jedyna sprawiedliwość na tym łez padole