Sen syryjskiego dziecka
Zapłonęły stosy czerwonych róż
Słodki zapach z dymem uleciał
W niewinne serce wbity nóż
Choć podobno nikt tego nie chciał
Choć prawie już żar zadeptany
Czerwień w popiół zamieniona
Uśmiech z twarzy matki zerwany
Dziecięca dusza we łzach kona
Może następni mali zołnierze
Eldorado swoje gdzieś odnajdą
w opiekę wzięte przez morze
gdzie dorosli z bronią nie wejdą...
Monika Konwerska, Londyn 21.08.013
Komentarze (34)
Dziękuję Nowicjuszko i Oskarze i również życzę
wszystkiego najlepszego:)
Wstrząsający wiersz o śmierci dziecka. Bardzo
wzruszający. A przez to piękny. Radosnego Nowego Roku
życzę. Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo dobry wiersz,zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuję mmama i również życzę szczęścia w Nowym
Roku:)))
Wiersz zatrzymuje nad losem dziecka
w trudnej rzeczywistości
Sen prawdy i beznadziei smutny ale bardzo prawdziwy
Szcześliwego NOWEGO roku
p o z d r a w i a m
Kochani, wszystkim którzy się u mnie na chwilkę
zatrzymali bardzo dziękuję i życzę miłej nocki:)
Cicha, czytałam już Twój wiersz i zostawiłam
komentarz...piękny. Pozdrawiam i dziekuje za
odwiedziny:)
Jeśli wolno - zapraszam do przeczytania "Wigilijne
życzenie"
Ciężko coś dodać.
Pozdrawiam w zadumie...
Bolesny temat, ale prawdziwy...pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz, Mayu.
Zatrzymał mnie i wzruszył....
Pozdrawiam serdecznie
...
Dobry wiersz, zatrzymal.
Pozdrawiam:)
..widać w wierszu Twoją wielką wrażliwość, na plus
pozdrawiam:)
Bolesny temat. Nie każdy odważy się go poruszyć, bo
można utonąć. Gratuluję dobrego wiersza.