Bóg zapłać
Dzisiaj przed dwunastą,
W ciszy szpitalnej sali
Odeszła do Domu Jezusa,
Osoba niemłoda, leciwa.
Na imię miała Genowefa.
Dopisywało jej zdrowie.
Bóg był na tyle łaskawy,
Że dał jej dożyć 95 lat.
Mieszkała w Domu Opieki,
Z dala od swoich dzieci,
Los wygnał ich za Ocean,
Do Seattle, Chicago, LA.
Tęskniła za nimi bardzo.
Przyjaciół miała wielu,
Pobożną była nad podziw
Bóg dawał siłę i wiarę.
Jak była silną do końca,
Przekonałem się wczoraj,
Na odchodnym z jej sali,
W stanie bliskim agonii,
"Wykrztusiła" dwa słowa,
"Bóg zapłać" i zasnęła.
Córki lecące z Ameryki,
Zastaną ją w Domu Pana.
Pamięci Genowefy Bujak (1918-2013)
Komentarze (25)
Adaśko. Dzisiaj spóźniona jestem. Zdrowych i pogodnych
ŚWIĄT. Pozdrawiam
Adamie ,cieszę się ,że jestem z powrotem ,witam
świątecznie na Nowy Rok 2014 ,pozdrawiam
wzruszajacy wiersz ,pozdrawiam serdecznie
Bardzo wzruszył mnie Twój wiersz.
W sumie pięknego wieku dożyła,
teraz jest z Bogiem i na pewno
szczęśliwa.
Zbliżają się Twoje imieniny
więc życzę Ci wszystkiego najlepszego, przede
wszystkim dużo zdrowia i spełnienia
marzeń, które pozostały w zakamarkach Twojego serca.
Pozdrawiam świątecznie.
Daj Boże, Adaśku każdemu umrzeć z "Bóg zapłać" na
ustach:)))
Radosnego, pełnego ciepła i miłości oczekiwania na
Święta Pańskiego Narodzenia, w ten przedświąteczny
czas z serca życzę! Serdecznie Cię pozdrawiam.
Dobranoc
Witaj Adaśku.Podziwiam Ciebie i w ogóle ciarki mi
przeszły.Pokój jej duszy...Żadne słowa nie wyrażą
pewnie tego jak poczułeś się..
Zdrowych Wesołych Świąt.
Pozdrawiam.
Dziękuję Dorotek. Jesteś czujna i wrażliwa jak
Wigilia. Życzę Ci zdrowych, radosnych i spokojnych
Świąt
podziwiam ludzi z tak mocną wiarą, sama pragnę taką
być, też jestem pewna, że Pani Genowefa już jest w
Świetle i Miłości, dziękuję za ten wiersz...
Mam łzy w oczach. Takie jest życie jedni odchodzą inni
się rodzą.
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam. Adasiu wszystkiego najlepszego na
imieniny, które już tuż, tuż i błogosławionych świąt .
Dziękuję serdecznie za głosy. Życzę Wam spokojnych
Świąt.
Bardzo wzruszający wiersz, pozdrawiam cieplutko
Ja też dzisiaj o śmierci / sąsiada /. Takie jest życie
- jest czas narodzin i śmierci, tak było i tak będzie
zawsze.
Pozdrawiam.
Bardzo smutny i wzruszający wiersz. Adaśko pozdrawiam
świątecznie:-)
Wruszyłam się.Śmierć jest zawsze trudna do
przeżycia.Pozdrawiam i mimo wszystko Pogodnych Świąt
Bożego Narodzenia.Pozdrawiam.