Cała ja
Niczym piorun mknę przez życie,
Aby znaleźć się na szczycie.
By ciekawość zaspokoić,
Serca ból ukoić
Choć zgubiłam się w pogoni,
Żadne z oczu łez nie roni.
Dłoń anioła mnie chroni.
Przyjaźń znowu mnie obroni.
W górę lecę niczym strzała ,
Gdy nie wyjdzie strata mała.
Stała radość z dróg odkrycia,
By utrwalić me przeżycia.
autor
AlexandraAngel
Dodano: 2011-02-19 02:11:29
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
W górę lecę niczym strzała .... a przewidziałaś, że
potem jest spadanie . Ech ta grawitacja a można byłoby
tak lecieć i lecieć :))))))
przeczytałam jednym tchem ...dla mnie ...ślicznie
...widzę siebie...tylko obrońcy mi
brakuje...pozdrawiam ciepło
Czasem warto zwolnić! Pozdrawiam!
Tylko mały plusik na zachętę za optymizm, za rymy
wielki minus, a ten wers prosi się o poprawienie
"Żadna z oczu łez nie roni." Żadna - rodzaj żeński,
powinno być "Żadne oko łez nie roni"