Cała Ty
promyk....
Samotnosć mym drogowskazem
tys mi wskazała kierunek zycia mego
Nasza bliskość w otchłań bezkresną się
zamieniła
Łzy wylane za chwile których nie było
Imaginacja cudowna która daje Ciebie
cała
i szybko zabiera
Zawróciłas myśl moja całą bez
zastanowienia
Co to jest za uczucie?Rozwikłać zagadki nie
mogę
Lecz przyjdzie czas zwycięstwa
i ziarno prawdy w Twym sercu zasieje
Jak nadzieja szybko wyrośnie
i powie co złym uczynkiem było
Czy jednak czas który upływa nie jest
murem
dla ognisk myśli naszych?
To wszystko nic nie znaczy
bo oto samotność niewzruszona
w mym sercu zagościła na wieki...
Nadzieja umarła złocisty anioł bezpowrotnie
odchodzi
Lecz zostanie wspomnienie, rana
głęboka...
Niedokończone myśli słowa i gesty
Na zawsze owiane tajemnicą....
..którego nie było...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.