Całe
Całe swe życie szukaliśmy
pragneliśmy oboje
By odnalazła nas
W sercu zagościła
pozostając aż po dni naszych kres
Z nami w nas dla nas
Ból i łzy przed światem kryliśmy
zakładając maskę szczelną
By nikt nie zobaczył
nie ujżał co w nas jest
Walkę o godność szacunek
dnia każdego z życiem
z ludzimi toczyliśmy
Ból innych na siebie braliśmy
Słowem i czynem pomagaliśmy
Lecz gdzie w tym wszystkim MY
Czy świat życie już tak nas wyuczyło
Że mamy tylko dawać
O swe szczęście marzenia nie dbać
Czy naszym przeznaczeniem jest
poświęcenie swego życia
dla innych
Lecz co z naszymi marzeniami
Co z nami
Czy MY do nich prawa nie mamy
Czemu tak z nimi postępujemy
Przecież tyle na nie czekaliśmy
Tak ich pragneliśmy
Komentarze (1)
To rozmyślania nad szczęściem. Jeśli dajesz otwartą
ręką wcześniej czy późjiej los odda Ci z nadwiązką.
Ale dając trzeba też pamiętać o sobie, nie stawiać
wszystkiego na przypadek: trzeba marzyć i realizować
marzenia. I pamiętać, że człowiek nieszczęśliwy nie
potrafi dzielić się szczęściem.