Całuję twe usta
całuję twe usta
oplatam ramionami nagie ciało
czubkami palców wyznaję miłość
szeptem pieszczę twą duszę
ty pytasz czy było mi dobrze
i mówisz że odwieziesz do domu
drżę cała
dlaczego?
jesteś tak blisko
a jeszcze nigdy nie byłeś bardziej mi obcy
autor
rozanielona
Dodano: 2009-06-11 06:38:28
Ten wiersz przeczytano 1109 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Pierwszy wiersz , a taki ładny :)
Świetny erotyk, zakończony...obawami...znam je bardzo
dobrze, przykładem jest mój dzisiejszy wiersz
napisany...Czasem jest tak, że to pod wpływem chwili
wszystko się dzieje, a później...widzisz na oczy...
Czasem wystarczy jedno słowo i przkonujemy się, że tak
naprawdę kogoś nie znamy, że sami stowrzyliśmy w swej
wyobraźni taki, a nie inny obraz tej osoby. Bardzo
ładnie napisane.
Chwilowe zauroczenie pryska i widzimy obcą sobie
osobę.
...nieodpowiednie słowa i czyny nie w porę sprawiaja
że czar pryska i pozostaja zgliszcza...wiersz na
plus...pzdr.
bardzo ladnie zobrazowany temat...pozd.
Bywa i tak, ładnie uchwycona chwila.