CARPE DIEM
Młodości radość w naiwności
Tysiące przelotnych twarzy
Osób czasem bez godności
Czystych bez żadnej skazy
Bolesne poranki gdy sumienie dręczy
Szacunek do siebie... ?
Czasem do pieniędzy...
Każdy dzień nowy
Nowym wyzwaniem
Ramy zachowań ciągle te same...
Dziś bawić się chcę
Łapać choćby cień
Jutro niedaleko tak
A mnie spieszy się!
Chcę spróbować wszystkiego
By jak najwięcej mieć!
By nie pominąć niczego
I wciąż mocniej chcieć!
Miłość różne oblicza ma
Dziś jestem tu a jutro tam...
Nie obwiniaj mnie za to kochanie
Przecież życie tak krótko trwa!
Czas jak pies goni mnie
Nie mogę zatrzymać się
Tyle rzeczy pomijam znów
A wszystkie przeżyć chcę!
Góry
Morze
Słońce
Plaża
Z tobą ?
Czy bez ciebie...
Wszystko jedno
Ja i tak będę bawić się jak w Niebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.