carpe diem
https://www.youtube.com/watch?v=rA1E3Ok1PvM
błękitne niebo nade mną
i sto myśli w głowie,
rozsuwam zasłonę czasu,
by móc zajrzeć za nią.
słoneczne dni przechodzą,
niejedna jeszcze burza,
zastygam w bezruchu,
by móc myśleć o cudach.
co nocą jest mi dane,
to dniem się zdarzyć może,
rozstania i powroty, lecz
dzisiaj to już w głowie.
wieczory i poranki
są teraz bardzo chłodne,
przytulę się do Ciebie,
do Twoich ciepłych wspomnień.
Komentarze (56)
Podoba się :)
Wspomnienia rozgrzeja na pewno dusze i ogolnie zrobi
sie przytulniej ..pozdrawiam
dzięki krzemanko :)
"niejedna" chyba piszemy być bez spacji.
Ładnie, melodyjnie:)
Ładnie. Zastanawiam się, czy nie lepiej od "bo"
brzmiałoby "Co" na początku trzeciej strofy? Jestem
starej daty, dlatego dziwią mnie małe litery po
kropkach i zaimki pisane z dużej. Może warto zastąpić
"teraz" przy końcu trzeciej strofy innym słowem, przez
wzgląd na powtórzenie w czternastym wersie?
Miłego dnia.
mixitup mówisz i masz :)
by móc myśleć znów o cudach./ wywal ..znów.. i
wyrównasz do 7 tą zwrotkę:)
Ciepło i nastrojowo uchwycone.
Wiersz przywołuje w czytelniku wspomnienia:)
Pozdrawiam:)
Przytulić zawsze się można :)
Przyjemny :)