CEL
z wielką wiarą wyruszył w podróż swojego
życia
smagany burzami codzienności opierał się
próbując stworzyć
lepszy świat
jakże trudny obrał cel
w którym stał się tarczą
kule w takich wartościach przebijają na
wylot
tworzenie i bycie drogą
to ciągłe kaleczenie własnych stóp
budując dom pamiętał żeby
nie zasiać w nim ziarna nienawiści
tylko światło codziennej miłości
które w przyszłości ma rozwinąć
piękny kwiat
Komentarze (66)
pozdrawiam I dzięki za odwiedziny
Ciekawa refleksja
Bardzo mi się podobają wasze komentarze. I muszę
stwierdzić że idę dobrą drogą. Pozdrawiam wszystkich
serdecznie w deszczowy poniedziałek:-)))))
ostatnie wersy powinny być przesłaniem dla każdego
człowieka
Ciekawy wiersz z refleksją budując dom na fundamentach
miłości...
Pozdrawiam milutko Jacku:)
Wspaniała refleksja z piękną puentą.Budowanie domu na
miłości to najlepsze co człowiek może
uczynić.Pozdrawiam serdecznie:)
cel i kierunek jest najważniejszy
Jacku bardzo refleksyjnie
pozdrowionka
Dobry wiersz, najbardziej ostatnia strofa do mnie
przemawia, może być drogowskazem:)
Serdeczności Jacku przesyłam:)
Jacku przyjacielu ..wiersz bardzo dobry ..zbudować dom
na fundamentach miłości.. to jest możliwe i ja to
wiem ..
To wspanialy wiersz Jacku, z dobra pozytywna Puenta.
Serdecznie pozdrawiam.:)
zbudowac dom na fundamencie milosci to niest trudne
zadanie, ale peel chyba po przejsciach wiec...musi sie
postarac.
bardzo mi sie podoba.
pozdrawiam cieplo:)
Bo jak by nie było, miłość życia siłą!
Pozdrawiam!
Wiersz skłania do przemyśleń...Miłeg popołudnia.
Ciepłe myśli...
Niech zakwitnie piękny kwiat miłości!
Pozdrawiam z podobaniem :)