Cel uświęca środki
Rozproszona blaskiem świateł
Którą drogę wybrać mam?
Stoisz nie na tej drodze,
Sprytnie krzyżując mój plan.
Słowa i czyny są u nas na wodze,
Chociaż w głowie kosmate myśli krążą
nam,
Bratnia dusza; teraz patrzy na mnie
srodze.
Naszych relacji nic już nie odnowi
Chociaż Ty czasem zapominasz o swej
roli,
Słucham, jestem w stanie gotowości
Bo to ja stawiam czoła twojemu
podstępowi.
autor
Czesia_Elektra
Dodano: 2006-04-22 14:37:41
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.