U celu
Trzymałeś ją w dłoniach.
Nie chciałeś wypuścić.
Bałeś się, że skona,
zanim dotknie nieba.
Sama wyfrunęła.
Już wie, gdzie jej miejsce.
Silna, nieśmiertelna,
nie zbłądzi już więcej.
autor
ewaes
Dodano: 2018-02-19 09:13:13
Ten wiersz przeczytano 1388 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
@moliczko - - daleka jestem id złośliwości, wiesz, że
cię lubię :*) :*)
Witam ponownie,
nie łap za słówka, bo ja to w przenośni /pewnie za
dalekiej/
do ostatniego wsersu...
Nowy tydzień, nowy dzień nieporozumień,blady cień...
Niech Ci słońce swoich promieni nie skąpi.
Pozdro.
@moliczko - - nie napisałam,, nigdy,, tylko,, więcej,,
:) ale co do miłości to ja wierzę, że jednak nigdy
mnie nie opuści :)
Dziękuję :*)
@piwonia - - dzień dobry Bożenko :) kapryśna, wiem,
gdyby nie była to byłaby nudna :)
Dziękuję :*)
@karmarg - - pięknie dziękuję :*)
Witaj Ewo,
a co z powiedzeniem "nigdy' nie mów nigdy?
Życie to taka beczka bez dna...
Można ją napełniać bez obaw.
Tyle że trzeba się liczyć z konsekwencjami.
Miłego tygodnia Ewo.
Serdecznie pozdrawiam.
dzień dobry:) miłość taką bywa jest dość kapryśna lecz
dobrze,że jest
miłego dnia:)
jest nieśmiertelna i zna swoje miejsce- pięknie o
miłości;-)
pozdrawiam
@mily - - dziękuję :*)
I tak trzymać!
Pozdrawiam Ewo :)
@waldi - - to nie wyobraźnia, to życie :) ale
wyobraźnia mnie do tej łaźni prowadzi... :) :)
Dziękuję pięknie :*)
@Sotek-- tak właśnie :)
Dziękuję :*)
taka jest miłość w Twojej wyobraźni ...poczekaj
chwileczkę idę do łaźni ...a jak wrócę będzie nam
raźniej ...
Dobrze ja wyraziłaś. Tak to właśnie z nią bywa. Ona
sama wie gdzie jej najlepiej:)
Pozdrawiam Ewo:)
Marek
@Assassin - - zgadzam się:)
Dziękuję :*)