Cezar Marzyciel
Parafraza wiersza "Dyzio marzyciel" :)
Położył się Cezar na łące
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
„Jaka szkoda, że te obłoki białe jak
pióra kapelusza
to nie piana z „Heweliusza”
a te, o tam!, postrzępione jak strzecha
nie kryją w sobie hektolitrów
„Lecha”
a ta tafla jeziora czysta
nie jest wypełniona produktem z Żywca.
I szkoda, że te płynące w oddali rzeki
Nie ciekną z „Leżajska”
beki.
Jaki piękny byłby wtedy świat
Leżałbym sobie jak leżą
Na tej murawie świeżej
Wstawiłbym rurkę w chmurkę
I pił...i pił...i pił...”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.