CHATOWI KOCHANKOWIE
Pierwszy z malej serii fraszek o znajomosciach internetowych:)
Siadł Pan przed komputerkiem
Dnia pewnego nad rankiem
Włączył sobie chat z Panią
Stał się Pani kochankiem
Mnóstwo słów napisali
Dobrze razem im było
Przyszła żona do domu
I się wszystko skończyło
Wstał Pan od komputerka
Siwe włosy przygładził
Czyste sumienie miał
Przecież żony nie zdradził
Poczuł lekkość na duszy
Bo wśród takich dzierlatek
Można poczuć że znowu
Trochę ubyło latek
Wstała Pani od biurka
Wnuki budzić ze spania
Uśmiechnęła się rześko
Do wspomnienia kochania
Porobiła co trzeba
Wzięła w dłoń papierosa
Cały dzień wspominała
Słowa tego młokosa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.