Chcę pozostać w kamieniu
Patrz
wyciągam dłonie do ciebie
po pomoc po serce
spraw bym nie wątpiła
w szczerość twych uczuć
obdaruj miłością
złe ziarenko myśli
kiełkuje rzuca cień
Patrz
wyciągam dłonie do ciebie
prosząc o pomoc
nim odfrunę gołębiem w nieistnienie
zamienię się w kamień
przyrosnę do miejsca
przypadkiem podnieś go
ogrzej
ja zapukam
ty usłyszysz
deszcze mnie obmyją
ze wszystkich ran
Czegoś nie rozumię, pięć razy sprawdzam tekst jest dobrze a za szóstym razem znajduje się literówka.
Komentarze (48)
Czuje się w wierszu miłość. Ładnie:)
Ladniue w wierszu, Lirycznie, lubie Twoje wiersze.
Pozdrawiam serdecznie Xeniu.
Dobra refleksja, lubię motywy z kamieniami:)