Chcę pozostać w kamieniu
Patrz
wyciągam dłonie do ciebie
po pomoc po serce
spraw bym nie wątpiła
w szczerość twych uczuć
obdaruj miłością
złe ziarenko myśli
kiełkuje rzuca cień
Patrz
wyciągam dłonie do ciebie
prosząc o pomoc
nim odfrunę gołębiem w nieistnienie
zamienię się w kamień
przyrosnę do miejsca
przypadkiem podnieś go
ogrzej
ja zapukam
ty usłyszysz
deszcze mnie obmyją
ze wszystkich ran
Czegoś nie rozumię, pięć razy sprawdzam tekst jest dobrze a za szóstym razem znajduje się literówka.
Komentarze (48)
Dziękuję Karmarg za miłe słowa. Pozdrawiam
serdecznie.
Wanda źko dziękuję Tobie za Słoneczko w sercu.
Pozdrawiam serdecznie :)).
Znamienne tu'złe ziarenko myśli kiełkuje' i
niejednokrotnie jest przyczyną prawdziwych dusznych
tragedii i ran.
Dobrze ,że dobre myśli przegonią tą pierwszą.
Pozdrawiam:)
bardzo ładnie romantycznie - pięknie piszesz o
miłości;-)
pozdrawiam serdecznie - miłego dnia:-)
Januszku Krzysztofie miłość jest największym darem.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutny wiersz ale bardzo romantyczny którym wzruszasz
Pozdrawiam serdecznie Xeniu
Zyczę słońca w sercu :)
"obdaruj miłością", bo to jest największy dar.
Ładne refleksje.
Pozdrawiam.
To miło Waldi, miłych snów. Pozdrawiam serdecznie.
Filutek82 dziękuję poprawiłam. Pozdrawiam serdecznie.
piękno jest w kamieniu zaklęte.. podniosę go ...
dobranoc ..
Xeniu, popraw literówkę:
ja zapuka/ł/, chyba powinno być, zapukam.
Ładny, chociaż smutkiem podszyty wiersz.
Ewaes dziękuję za woreczek miłych słów. Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję Oleńko za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie
:))
Dziękuję Gabi Wiersze za wpis. Pozdrawiam serdecznie.
Białe Słonko Pustyni dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.