chce sie obudzić
Miałam kiedys domek zabawkę
mieszkały w nim dwie lalki zrobiłam je sama
haftowałam im sukienki w takie niewinne
rożyczki...
Pamiętam co noc płakały bardzo głosno i z
żalem lecz kiedy ja pytałam co sie stało
one nic niemówiły patrzyły tylko tak
wzrokiem przeszywajacym ...
Kiedyś wybuchł pożar to było lato spalił
sie domek a razem z nim lalki juz
niepłacza w nocy...
Niedawno jakis miesiąc temu płakałam było
już późno w mojej głowie kłębiły się
wspomnienia dawne lata widziałam niewinną
dziewczynke w kucykach z rozwiazanym butem
płakała i smiała się zarazem a teraz ta
sama dziewczynka zatraca się powoli w
dziurach zwanych pokusami.........
kto zetrze łzy z mojej twarzy temu bede dziekować za moje zamrtwychwstanie;(;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.