chciałabym dać coś
chciałabym dać coś z siebie
na przykład pióro ptaka
które można wpiąć w ogon
za którym będą oglądali się wszyscy
mężczyźni
kolor seksu i zabawy
pożądania i podróży
wyjątkowe pióro
jakich wśród pawi się nie spotyka
chciałabym dać coś z siebie
na przykład roślinę
która żyje tyle lat
ile otrzymuje czułości
i wyrozumienia
albo nie, wręcz przeciwnie:
taką która przetrwa zaniedbania
bo żyje dla ciebie
twoim powietrzem
nie chciałabym moich szarych oczu
przekazywać dalej
zbyt często czuję pod powiekami piasek
i mrużę je
ani tych sekretnych właściwości
które powstrzymywały mnie
chciałabym pokazać góry
sens życia który tylko pojmiesz
na szlaku
istotę miłości, Boga
i dotyk własnej skóry
pieszczotę skał
absurdalną
realną
małość tych wielkich rozterek
o które rozbijają się morza
ale tak daleko jestem
od sensu życia
od pojawienia się ciebie
że mogę tylko
już przerwać ten wiersz
dopić tanie półsłodkie wino
Komentarze (8)
Przyslowie mowi. "ckciec to moc", wiec jesli czegos
bardzo pragniesz, jestes w stanie tego dokonac.:)
Pozdrawiam Marto.
Pięknie, że tak chcesz zrobić :)
sporo watków, całkiem spokojnie starczyłoby na parę
wierszy. Czwarta zwrotkapodoba mi się najbardziej,
niesie głębię. Popływaj w niej trochę więcej
Ładnie.Pozdrawiam.
przepraszam... Autorko bo raczej pisany z perspektywy
kobiety:)
Brawo Autorze, przeplynelam przez Twoje wersy... ok
bez wina ale i tak zakrecilo sie w glowie. Moc
serdecznosci.
Też bym chciała:) Wino nie pomaga,
ale rozluźnia czasem:)
Szkoda żołądka na tanie wino
Słodkich snów