chciałam
chciałam wziąć z ciebie wszystko
do końca
sączyć śmiech który chciwie piłam
chciałam rozgrzać w tobie te słońca
które kiedyś w sobie zgasiłam
chciałam dłoniom przywrócić lęku
drżenie
zamknąć usta pocałunkiem tęsknoty
chciałam cisnąć ci w oczy milczenie
zimny symbol miłosnej pieszczoty
chciałam stopom nadać kształt
korzeni
by wrastały w żyły twego ciała
chciałam włosy poskręcać w płomienie
i spalić twarz którą kochałam
chciałam przekłuć źrenice
milczeniem
rozszarpać tęczówek blaski złote
chciałam przywrócić patrzenia cierpienie
gdy otwarte oczy czują tylko dotyk
chciałam pachnącą gładkość
skóry
rozszarpać zębami i powkłuwać osty
chciałam odnaleźć własne zagubienie
i przyznać się przed sobą
że cię kochałam
po prostu
Komentarze (3)
Bardzo piękny wiersz.Zostawiam + i zachęcam do lektury
moich wierszy.Pozdrawiam:)
chciałaś, chcesz to zrób krok do przodu, wyciągnij w
jego stronę dłoń... czasem trzeba zaryzykować....
Bardzo ładny wiersz, + dla Ciebie:)