Chciałam
chciałam cię kochać
serce oddać na dłoni
tęsknoty niespełnione
podarować
twój dotyk spełnić
w blasku księżyca
pustkę wypełnić
pieszczotą
słowa napisane
obudzić do życia
została
dusza rozlana atramentem
autor
Baba Jaga
Dodano: 2017-03-13 00:20:10
Ten wiersz przeczytano 862 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Atrament zblednie i uśmiechniesz się na wiosnę
wesoło. Pozdrawiam serdecznie.
Piszesz o tym co ważne i choć to żadna pociecha,
zostaną wspomnienia kiedy znów na papier będziesz ten
zerkać. poz.
Podoba mi się.Ładne i prawdziwe:)
Pięknie napisałaś. Uczucia wylewają się z Twojego
wiersza. Pozdrawiam :)
pomimo najszerszych intencji można splamić duszę,
serdeczności Jaguś :)
ponoć chcieć to móc ;)
dusza zaplamiona atramentem - świetna metafora
miłego dnia, Jago :)
Witaj,
nie na próżno w dawnych już czasach mawiano; ' nic
bardziej nie plami kobiety i dyplomacji jak atrament'.
Ale to już pogardzony /także przez dyplomację - bo
inne środki przekazu?/ archaizm, powiedzą współcześni.
W tym wierszu jednak widzę /między wersami/, że Twoja
dusza została /jeśli już/ splamiona.Wbrew Twoim
zamiarom i dążeniom.
Stala się , jak sądzę rykoszetem...
Milego dnia.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawie u Ciebie - pozdrawiam :)
Jeszcze wszystko przed Tobą,serdeczności :)
ładnie, zwłaszcza puenta.
Bardzo ładna refleksja lecz bardzo smutna. Pozdrawiam
serdecznie:)))
ładny lecz smutkiem powiało
pozdrawiam:)
Ładnie Jaguś, ale smutno
Pozdrawiam:-)
miłość jest nieodgadniona
i taka też jest ona...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
ładna refleksja Pozdrawiam:)))