chemia
Człowiek reaguje z człowiekiem i
powstaje miłość-
dwie cząsteczki hormonu uczuć
bawią mnie cieniutkie szkielety parasoli
gnące się przy byle powiewie, drżące
bawią mnie cieniutkie nici więzi
tak lekkie, że dzielą się na dwoje przy
byle
spojrzeniu
Komentarze (2)
Bardzo ładna końcówka. To jest to co sprawia, że
czytelnik odczuwa, że w tym wierszu jest to "coś". I
podoba mi się to. A co do parasola. nie cierpię gdy mi
się parasol ugina na wietrze;)
a bo teraz trudno o solidny parasol....chociaż ciągle
są "na rynku"... coś mnie ujęło w tym wierszu
...życiowa prawda...