Chimerycznie
MEKSYKAŃSKI LIMERYK
Macho
zaczął.
Trup.
Grób.
Płaczą.
IGOR
Mój Igor
ma rygor
- bo bywa
rozrywa
go wigor!
ANI… ANI…
Nigdy nie są razem zgrani
gdy on stoi, Jaś śpi na nim
a nad ranem
robią zmianę
- stąd brak seksu naszej Ani.
KUCYK
Małżonek Gabrysi
ma ogonek mysi
nie dogodzi
jej ten młodzik
bo zawsze mu wisi.
KOLIZJE PRACY DWUZMIANOWEJ
Jej grają hormony
on wrócił zmęczony
gdy rano
mu stanął
nie było już żony.
KULINARIA
Pewna pani przed ekranem
chciała schudnąć tak na amen!
… a na ekranie
wciąż gotowanie.
Stała się hipopotamem!
STERANI ŻYCIEM
On porzucony. W ośrodku "Meydey”
zapoznał panią po przejściach, że hej!
Złamany wieszak.
On ją pociesza.
Od dziś są razem. Lesbijka i gej.
ZAKOPANE
Na autostradach zatkane.
Górskie szlaki rozdeptane.
I jak tu odpocząć
gdy wszyscy się tłoczą?
… ale byli w Zakopanem!
Komentarze (41)
Życie swe chimery ma:) Super ciekawy zbiór...
Pozdrawiam:)
Znakomite wszystkie, pozdrawiam ciepło.
Świetne:) Pierwszy najlepszy:)
Dobre limeryki z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo trafne Aniu życiowe spostrzeżenia napisane z
prawdziwym talentem. Gratuluję i pozdrawiam Cię
serdecznie :-)
Fajne na szary wieczór:)uśmiechnęłam się :)pozdrawiam
Świetne!!!
super Anno
podziwiam...jesteś WIELKA
pozdrawiam serdecznie:)
Super trafne chimeryczenie...pozdrawiam Aniu.
Fajne limeryki
Pozdrawiam serdecznie :)
Brawo, brawo, brawo!!! :):)
Super wszystkie Pierwszy limeryk to brachykolon :)
Pozdrawiam z usmiechem Aniu :)
Byli, byli w Zakopanem:) Wszystkie życiowe i wesołe:)
Pozdrawiam:)
jednym słowem świetnie,
pozdrawiam serdecznie:)
super Anno tak trzymaj Pozdrawiam serdecznie