chiroptera
przez szpary starych kamienic lubią wkradać
się cienie, zakłócają drżenie powietrza,
niektórzy mówią o nich mrok
otoczka wijącego się bólu w nozdrzach od
pleśni, rozkładających szmat — zatruwa
tylko kwiaty.
nie bój się, jesteś schowana pod stertą
doświadczeń, zbij lustro,
wyrwij serce
jutro powiesz, to tylko ornament przyszyty
do materiału - był źle skrojony
choć aksamit.
https://youtu.be/fHCcM_uV-r8
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-04-05 10:12:02
Ten wiersz przeczytano 1033 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Te rękoskrzydłe potworki, są
źródłem ciemności, strachu
i obrzydzenia, chociaż nie zupełnie sprawiedliwy jest
to pogląd.
Wbrew pozorom mają miękką
przyjemną w dotyku skórę, o czym
można powiedzieć, że to swoisty
ornament przyszyty do ich złego
wyglądu. Ciekawe porównanie do
pozornie przyjemnej miłości,
nietrwale przyszytej do jej
prawdziwego oblicza.
Miłego wieczoru Ewo:}
marcepani dziękuję :)
mroczne są te zakamarki - pozdrawiam Ewuś
Jacku wzajemnie :)pozdrawiam
Nawet aksamit się zniszczy, tak i najgorętsza miłość
może zawieść nas. Pozdrawiam serdecznie Ewo fajnie że
jesteś:)))
dziękuję kochani a w szczególności Tobie Waldi :)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Bardzo ładny wiersz ..kojarzy mi się on zrzuceniem
losu o szatę ..
może to tylko ze zbliża się niedziela palowa ..
Pod stertą Twoich doświadczeń nie musisz się chować.
One są Twoim kapitałem. :)
Pozdrawiam serdecznie
Danusiu ależ podobają mi się Twoje komentarze, no
jesteś niesamowita
szatynko one są połączone :) dziękuję za czytanie
Bardzo mi się wiersz podoba; jedyna moja wątpliwość
dotyczy 4 i 5 wersu. Co zabija kwiaty, otoczka bólu
czy pleśń?
Pozdrawiam:)
Witaj Ewuniu. Nawiazanie do nietoperzy, przywodzi mi
na mysl, nie wiem jakies uwiezienie w mroku, ogolny
brak akceptacji, obaw aby dowiedzial sie swiat... wiec
tylko w nocy ruszja do lotu, rozwijaja skrzydla...
wiedze nieodparta chec, wyjscia poza lustro, poza ramy
i wyzwolenie sie, uwolnienie serca z ciasnych ram
rzeczywistosci. Koncowka zasmuca... czy kiedys okaze
sie tylko ornamentem? chociaz wykonany z tak
delikatnej tkaniny, watpliwosci, niepewnosc co moze
stac sie z ta miloscia. Duzo tresci i uczuc wpisalas w
wersy...
Ps. Ewuniu, brrr nietoperze te prawdziwe zawsze
kojarzyly mi sie z latajacymi szczurami, wiec nie
naleza do moich ulubionych... ale doskonale sprawdzaja
sie jako metafora.... Moc serdecznosci.
Niezłe, super napisane.
dziękuję kochani :) miłego dnia życzę