Chłód uczuć
W piecu uczuć już wygasło,
Z jego ciepłem było miło,
Płomień ognia dawał jasność,
Teraz wszystko się skończyło.
Ziąb ogarnął oba ciała,
Lody skuły serca tchnienia,
Widać doznań było mało,
Bo zamarzły też marzenia.
Zwykle taki stan nastaje,
Gdy osoby niby bliskie,
Do ogniska drew nie dają,
I wyczerpią ciepło wszystkie.
Żadna rada nie pomorze,
By rozniecić płomień nowy,
Im się inny ogień marzy,
Bardziej wzniosły i zmysłowy.
Chcą zatopić swoje zmysły,
We wulkanach wielkich zdarzeń,
Żeby znikły smutki wszystkie,
Razem ze swoim ołtarzem.
Komentarze (12)
tak niestety zapominamy, że o miłość trzeba dbać i nie
wstydzić się okazywać uczuć.
Masz swój styl to bardzo ważne i naprawdę zapamiętan
Twój Nick
tak to jest, kiedy jedna ze stron nie dokłada drew,
ogień się wypala i chłód wieje z każdej strony. Warto
jednak dmuchać w to ognisko, może jeszcze nie wszystko
się wypaliło.
piszesz o skończonej miłości, taki chłód jest
dokuczliwy, opisane dobrze, podoba mi się stylowo
wiersz oznajmia o czymś paskudnym -- a rzeczywistym --
im się już nie chce... dokładać drew - rozsądkowi na
przekór i wbrew... ( pomoże- popr. bł. ort. )
nadchodzi dzien w ktorym to co pieknem bylo pieknem
byc przestaje...rozdroże...czy tylko warto isc w dwie
rozne strony?.....moze jednak dolozyc do ognia?...nie
od dzis wiadomo ze marzenia i pragnienia sobie a zycie
sobie....kurcze....dlaczego zycie nie moze byc
prostsze...a milosc bardziej trwala...?...ludzie
umieraja jako slepcy ktorzy nigdy "nie zobacza"i nie
docenia tego co maja...tego co w zyciu
najwazniejsze... goniac za namiastka
szczescia....wiersz podgrzal we mnie emocje wiec
gratuluje wykonania
Ladny wiersz o wygaslej milosci. Co zrobic, zeby o
niej zapomniec - nikt tego nie wie. Zajac sie ciezka
praca? - moze.
trzeba dbać o miłość, by trwała. wkradł się mały błąd
- jest "pomorze", powinno być "pomoże":).
Bardzo ładnie napisany wiersz,ale tak to już bywa z
miłością.Jeżeli już ją rozpalimy to trzeba dbać by
ognisko nie zgasło.Może jeszcze nie wszystko
stracone,może gdzieś się jeszcze tli jakiś mały żar
który można rozpalić.
Wiersz jak zwykle bez zarzutu, trzy pierwsze zwrotki
jasne, ale potem muszę kombinować co poeta chciał
napisać, i tak powinno pewnie być, tylko że ja jeszcze
jestem śpiąca
Bardzo ladnie dobrane rymy,wiec wiersz czyta sie
lekko,chociaz jest troche pesymistyczny.Podoba mi sie.
Ciekawe przenośnie a i treść ciekawa...