W chłodnych głazach
W chłodnych głazach
wykuta przeszłość
prosi o modlitwę.
Kamienne postacie szepczą;
przechodniu, nie śpiesz się,
zwolnij - i o tobie w swoim
czasie pamięć zaginie.
Porcelanowy wzrok
na niemej fotografii
patrzy w dal, zastygły
śmiech ucichł na zawsze.
Oczy zachodzą dziwną
mgłą, by po chwili łzą
zrosić maleńki ogródek.
Wiatr śpiącym wygrywa
wiekuistą kołysankę,
śpijcie spokojnie, wy
już spisaliście
odchodzącą historię.
czarnulka1953
04. 09. 2013.
Komentarze (6)
Te kamienne postacie oddają w wierszu klimat
samotności i obojętności....pozdrawiam:)
ładnie oddana prawda o przemijaniu.
Pozdrawiam
ja osobiście bardzo lubię cmentarze
często jadę tam na niby spacer,
znicze zapalę, powspominam
i powietrze takie czyste
Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się, pozdrawiam cieplutko
Dobrze oddany klimat miejsca. Czytam sobie "śmiech
ucichł" zamiast "uśmiech ucichł" i "wy już
spisaliście" zamiast "wy już spisywaliście"> Mam
nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze uwagi.
Miłego dnia.
Przykuła mnie pierwsza cząstka, swoim chłodem i
twardością skruszoną w modlitwie.
Pozdrawiam
:)