Chmura
...tedy człek przychodzi płakać
(Chmura cicho zbliża się doń)
Gdy nie może na los sarkać
(Nie widzi - wokół niego toń)
Później wpada w śmiały gniew
(Chmura patrzy nań, się śmieje)
By mógł posłyszeć własny śpiew
(Złości - oto, co się dzieje)
Potem nachodzi błaganie
(Chmura zaś nad nim pęcznieje)
Gniew rodzi się w płakanie
(Świat wokół niego ciemnieje)
I mówią - czerń wokół niego
(Chmura wżdy pęka z trzaskiem)
Nie widzi nic oprócz złego
(Zaraz go ujrzysz z wrzaskiem)
Bierze los w swoje ręce
(Chmura śmieje się złośliwie)
By skrócić czas swojej męce
(Wtedy kocha się chutliwie)
(Ze sznurem)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.