chodź ze mną chodź (na manowce)
Na zatracenie chodź ze mną chodź
W daleki świat nieznane strony
Niech nam się stanie co tylko bądź
Stamtąd się wraca odmienionym
W podróż się zabierz ze mną gdzieś tam
Gdzie krańce świata niebo obce
Mentalnych murów nie ma i ścian
Jest tylko wolność i manowce
Jest przestrzeń pozbawiona granic
Ktoś drogę wskaże coś podpowie
Za jeden uśmiech albo za nic
Razem możemy wskoczyć w ogień
Gdy zaczną lizać nas płomienie
Jakby nie o mnie nie o tobie
Mówili o to jest cierpienie
Co w jednym wspólnym leży grobie.
Gregorek, 5.10.20
Komentarze (1)
Super wiersz w klimacie