chodzę...
z chmurką nad głową
z marzeń pełną kiesą
z gwiazdką niespodziewaną
z prezentem za ja (myślę )
z [ niej ]miłość przeziera
zza kurtyny wieków
koń trojański ludzi,
skarb Priama,
Achillesa pięta
w napiętym żaglu
prawdy, miniaturze statku
płynącym po morzu
zatopionych światów (..)
...reasumpcji
życia
w ...
...napisałam go dla przyjaciela...
autor
Zamyślona7
Dodano: 2018-03-19 07:14:39
Ten wiersz przeczytano 1286 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Gdzie napięty żagiel prawdy pęka, tam wyziera
kłamstwo.
Reasumpcja życia to dla mnie kolejne wcielenie duszy.
Pozdrawiam serdecznie Ewo. :)
ładnie, optymistycznie z wątkiem mitologicznym(dzisiaj
dodałem):) pozdrawiam serdecznie
Każdy jakieś życiowe potknięcia ma:)pozdrawiam
cieplutko:)
Nieważne jak chodzimy,
ważne czy przypadkiem nie błądzimy.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego tygodnia :))
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
wszyscy jakoś tam, potykając się o kłody codzienności,
biegniemy przez życie
kłaniam:))