Chodzę...
Chodzę dniem,
chodzę nocą,
chodzę wciąż.
Po co?
Próbuję dojść,
próbuję dogonić.
Gdzie?
Na koniec.
Czego?
Poznania granic.
Co gonię?
W życiu najważniejsze.
Co to?
Szczęście idioto.
autor
ibog
Dodano: 2006-03-20 21:32:10
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.