chodzi za mną...
Chodzi za mną po domu,
z pokoju do pokoju,
z pokoju do piwnicy,
z piwnicy do łazienki,
z łazienki do kuchni,
z kuchni do pokoju,
z pokoju do pokoju.
Chodzi za mną wszędzie,
słyszę jej kroki,
ona jest głosem ciszy,
echem moich myśli,
przecina boleśnie milczenie,
gdziekolwiek jestem,
czuję na ramieniu martwy dotyk jej ręki,
z pokoju do pokoju,
z pokoju do piwnicy,
Chciałem ją oszukać,
desperacko wyskoczyłem oknem,
ona usiadła spokojnie na parapecie,
zaśmiała się szyderczo.
Teraz chodzi za mną wszędzie,
dniem i nocą,
przez pola, lasy, łąki,
z Małej Niedźwiedzicy na Wielką,
z Marsa na Ziemie,
z Ziemi na Wenus.
Chodzi za mną wszędzie,
moja odwieczna towarzyszka drogi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.