labirynt
W labiryncie życia dość często się gubię
poszukując drogi wiodącej do celu
jak łatwo jest zostać więźniem korytarzy
już się o tym nie raz przekonało wielu
W ciemność otulony szukam światła blasku
jak ślepiec tęskniący za błękitem nieba
podaj mi swą rękę, bądź nicią Ariadny
tego mi w tej chwili najbardziej
potrzeba
Znów kolejny zakręt, a za nim samotność
chociaż wokół słychać głosy tłumu ludzi
czyżbym się dla wszystkich stał
niewidzialny?
ta myśl, tak natrętna, mój niepokój
budzi
Ile jeszcze przeszkód na drodze mi
stanie?
czy wszystkie pokonać sam się odważę?
nie wiem, czy sił starczy na podjęcie
walki?
może lepiej pójdę innym korytarzem?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.