Chopin
W domu kąty są ciemne, przeciąg mi chłodzi
nogi.
Mama marudzi: leniwko, siedź i powtarzaj
gamy.
Jakie klawisze! Jest lato! Cicho ucieknę do
sadu.
Mama zapali światło, usiądzie do nut
sama.
Wije się taśmą Chopin. W lampie miedziany
ogień.
Nogi w rosie do kolan. Płynie księżyca
plama.
autor
Лилит Мазикина
Dodano: 2014-01-19 04:53:18
Ten wiersz przeczytano 1303 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Jakbym słyszał Nokturny op9 Pozdrawiam :)
krzemanko dzięki
Lilit: po polsku narzekać znaczy tyle samo co skarżyć
się na coś, mama w Twoim wierszu przywołuje córkę do
porządku, każe jej ćwiczyć. W potocznej mowie
"marudzi" znaczy to samo co "uporczywie powtarza". Mam
nadzieję, że odpowiedziałam na pytanie. Pozdrawiam.
gogvan rhea Ola dzięki
krzemanka dziękuję, mój polski nie jest bardzo dobry
powiedz mi, proszę, czemu tu "marudzi" lepiej
"narzeka"?
Ładny obrazek. Zastanawiam się czy nie lepiej
brzmiałoby "marudzi" zamiast "narzeka" i "siedź,
powtarzaj" od "siedź, popowtarzaj". Czy w trzecim
wersie nie miało być "latem"?
Czytam sobie bez "jest" w przedostatnim wersie. Mam
nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze uwagi.
Miłego dnia.
Ładnie i delikatnie. Pozdrawiam
Bardzo prawdziwie, jakbym tam była. Pozdrawiam
pięknie w paru słowach o przepięknej
Chopenowskiej(myślę g-mol) sonacie, niemniej piękną
jest symfonia siudma Beethovenowska ;)