Chora Miłość
Obraz mojej Miłości to siniaki, krew i
łzy...
Za tym wszystkim stoisz Ty..
Człowiek, który był moim wzorem,
Jedynym mym idolem,
Ktoś kogo uwielbiałam,
Kogo całym sercem kochałam...
Nie mogę zapomnieć Twych ust
Wykrzywionych wściekłością,
Twej twarzy, którą szpeciła
Złość.
Twych oczu patrzących z radością
Na mą bezsilność
I ból.... ;(
...gdy go pisałam, miałam zaledwie 14 lat...
autor
ta co NIKT ma na imię...
Dodano: 2006-02-05 22:46:00
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.