chory smak
trzeba być wariatem, żeby to zrozumieć
nie rób tego! nie rób tego!
to tylko chore pomysły!
moje pomysły!
słyszę klaskanie rąk o ścianę
uśmiechów pełno wszędzie
głupota niech się szerzy!
czuję w ustach twój strach
nie bój się
jestem tylko chory na głowę
zacznijmy teraz od ciebię
co ci świdruje w myślach?
tak wiem moje chore pomysły!
jak miło widzieć głupich ludzi wokół
mnie
ale zaraz ja też jestem głupi!
więc róbmy te głupie dzieci
niech i one mają w głowach szaleństwo
niech zachowują się jak my
nagle pisk i wszystko poszło w dno
wygłupiam się bo to tylko sen
wariatem przecież jestem!
ciągłe nieprzespane nocki
właśnie po to żyje, żeby być wariatem!
więc chodź bracie w tan
szalęńczy trans
idę do góry nogami
innym światem
ty lepiej idz swoim
bo i tak mnie nie zrozumiesz
ale co tam możesz zwariować razem ze mną
tylko wytrzyj buty przed wejściem
dlatego sam tego nie zrozumiałem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.