Chryzantemy
Z naręczem białych chryzantem, do Ciebie
idę alejką tak dobrze mi znaną
kiedyś chodziliśmy nią obok siebie
ale już nigdy nie będzie tak samo
Jest teraz ze mną towarzysz niedoli
ani na chwilę mnie nie odstępuje
smutek - przyjaciel wszystkiego co boli
on jak Ty kiedyś rozumie i czuje
A pamięć ciężka, jak nagrobny kamień
mogą zaświadczyć znicze dookoła
wiele jej ziemia w sobie ukryć w stanie
lecz bólu z piersi nic ująć nie zdoła
Głęboko sięga i dotkliwie rani
i wciąż powraca wszelkimi drogami
jakże wymownie dziś milczą o Tobie
te chryzantemy na kamiennym grobie.
Komentarze (16)
dzień szczególny zadumy i tęsknoty za bliskim mówi
smutek w wierszu ale to dzień święta to chryzantemy
podarowane piękny podarunek z niezwykłym wierszem da
ukojenie Bardzo dobry wiersz Wyrazy uznania