nie budź

Żegnamy Stary rok

Więc

Myślę wymyślić nic nie mogę
więc napiszę co serce dyktuje mi moje
tyle jeszcze mogę
rok ma trzysta sześćdziesiąt pięć dni
a przestępny
trzysta sześćdziesiąt sześć
ile radości szczęścia w nich było
ile smutku bólu i łez się toczyło
ile pragnień marzeń spełnionych i tych
niedoścignionych

jedno jest pewne wierzę głęboko w to że
miłość istnieje ona idzie obok mnie
lecz ktoś utracił ją nie z własnej winy
są różne tego przyczyny
śmierć która czyha na każdym kroku
o nie znanej godzinie
są rozstania które bolą jak rany zadawane sztyletem
lecz miłość jest zawsze
ona jest nieodłącznym elementem życia
trzeba o nią dbać jak o ostatnią kroplę wody
jak o promień słońca
o ziemię która jest jak nasza matka
cieszmy się tym co posiadamy
czasem otrzymujemy od życia więcej niż pragniemy
W Nowym Roku niech się nam darzy
niech każdemu z nas spełni się wszystko o czym marzy

Można moje życzenia było zamknąć tymi słowami
Do siego Roku i Bóg niech obdarzy nas wszelkimi
łaskami .
a ja sobie pozwoliłem na trochę więcej
pisałem to wszystko co dyktowało mi serce .


Szczęśliwego Nowego Roku życzę wam wszystkim Kochani
Waldek z rodziną ..


A ci co nie wierzą też niech mają w Nowym Roku w życiu
szczęście

z piekłem życia trzeba umieć walczyć .. nie wolno
zamykać na kłódki słów je trzeba uwalniać to pomaga ..

Nie jest to proste:) pozdrawiam

Tak, każdy może sobie stworzyć albo piekło, albo
niebo. Świetny w ciepłym klimacie wiersz☺

Wspomnienia dopadają nas zawsze w mało oczekiwanym
momencie. Choć ich natężenie z czasem traci na sile.
Nasza przeszłość mocno wiąże przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie

ładnie i ciepło piszesz...szkoda, że człowiek to nie
komputer i nie można zresetować, ale trzeba próbować:)
pozdrawiam świątecznie Iwono

gdyby tak można było zamknąć ale się nie da to powraca
a może się uda choć na chwilę Cudnie:))
Pozdrawiam Świątecznie:))

Pięknie piszesz w swoim wierszu. To jak ojcowska rada.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i jeszcze
świątecznie.

Nie tak łatwo zamknąć przeszłość i już do niej nie
wracać, ale czasami warto spróbować :o)
ładnie.

Masz racje, wystarczy powracania do tego co boli.
Cieszmy się chwila, chociaż wiem,ze i tak wspomnienia
od czasu do czasu nami na nowo zawładną. Serdecznosci.

Poczuj przez chwilę radość.

Bardzo ładnie Iwonko.
Zatrzymała mnie ostatnia strofa.
Pozdrawiam paaa

ładnie, piekło albo niebo wybór zależy od nas...

Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam swiatecznie