Chwasty w moim ogródku
jeszcze mamy czas by pięknie żyć...
gdzieś w dali zapiał kur
z morza wynurza się kula słońca
wstaje nowy dzień
Twoje ręce obejmują mnie
radośc wzbiera się
oczyszcza mnie
Twoja miłość
niczym nie skalana
Boska miłość
której nie splamił nawet najmniejszy
grzech
grzech jest we mnie
ale Ty zmywasz go ze mnie
jesteś wodą życia
którą pragnę pić już zawsze
bo nikt nie potrafi dotknąć serca jak
Ty
Panie
Szczęśliwa na wieki i ty też bądź:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.