Chwila z życia..
Delikatnym obłokiem mgły, pola osnute
takim samym oczy zielone pokryte
wiatr piesci traw zieleń
czule szepcząc ...zmień zmień..
Kwiaty ku słońcu kielichy zwracały
czerpiąc ciepło same piękniały
biegłam ku Tobie ścieżyną krętą
dłonie mając wyciagnięte z serca zachętą
Szeptem Twoje imię wymawiałam
szeptem miłość z Twoich ust spijałam
promykami ciepła Cię budziłam
muśnięciem warg pieścilam
Jestem kobietą zaklętą
nie kochaj boo będę udręką
ofiaruj mi z życia minutę
dokąd Twe serce czyste....nie zepsute..
Wiatr zatarł jej ślad..
Komentarze (1)
Nie można zabronić miłości... serce nie reaguje na
polecenia... udręką jest miłość bez
wzajemności...kochaj a będziesz kochana...