Chwile
Czasami jest...
Białe mewy nad taflą wzburzonego morza
Targane rozszalałym wiatrem
W bezsilności poszukują skrawka pamięci
By złożyć zmęczone skrzydła
By bezpiecznie skryć się
By powracać do nich gdy zapragnę
uśmiechu
Tak delikatne
Ulotne
Trwają tylko sekundę, dwie
A zostawiają ślad na całe życie
Przez kilka chwil
Łzy płynęły z oczu nie raz
Bo już nie wróci
Nie powtórzy się
Już nigdy
Białe mewy nie polecą po niebie w tym samym
kierunku
...o jedną chwile za dużo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.