Chwilowa separacja
Rozsądku...
zgubilam Cię
pewnie siedzisz samotny w deszczu
wśród ukratkowych łez...
wiem jaka jestem okrutna...
za to Ty jesteś idealny
bez zmazy współczesnego świata
czysty jak łza
bywało ze ukratkiem płakałeś...
ale zawsze umiałeś uśmiechnąć się przez
łzy
pocieszyć! ukochać! przytulić!
za to Cie kocham!!!
kiedy stane się lepsza...
odnajde Cię!!
I mój opustoszały środek
znów zacznie tętnić życiem
jak kiedyś
a ta chwilowa separacja
to tylko dla Twojego dobra...
nie chce Cię zranić
za bardzo Cię kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.