Chwytam zapomnienie
Uśpiona przeszłość,
odpoczywa na różnych
wzniesieniach.
"...Wieczny odpoczynek racz
jej dać Panie...".
Otulam wspomnienia
ciepłym szalem.
Beztroska spowita kolorową
tęczą, biega po łące z naręczem
polnych kwiatów, burzę
ciemnych loków
unosi wiatr.
Niespełnione marzenia
zatańczyły godowy taniec.
Chwytam zapomnienie
tuląc do serca.
Z małej dłoni wypadły
poziomki nanizane na
źdźbło trawy.
Tak niewiele -
a tyle radości.
czarnulka1953
25. 11. 2013.
Komentarze (6)
Pięknie:)
maleńka poziomka a ile aromatu?
Pozdrawiam serdecznie
Zrobiło się tak pachnąco poziomkami...i melancholijnie
:)pozdrawiam
ciepły rozmarzony, bardzo melancholijny wiersz:)
Ładnie.
Trafiają te nanizane poziomki, źdźbło trawy w zębach i
- naprzeciw - cały świat.