ciągle sprzątam
kochanie, proshę, wybacz mi... zobacz jaki wierszyk Ci napisałem...
ciągle sprzątam - co poradzić
fleję w domu mam nie babę
przypomina trochę żabę
gdy na stołku ją posadzić
śmieci bowiem bezustannie
wciąż potykam się o graty
gdybym trochę był bogaty
wziąłbym do sprzątania pannę
wszędzie kłaki pozostawia
w toalecie, umywalce
a ostatnio na talerzach
które myją się w zmywarce
ciągle sprzątam, ciągle kocham
kiedy się nachyla lubię
kiedy liże ja ją czochram
i rozkosznie zmysły gubię
jestem facet, cóż że zmywam
przecież baby nie wymienię
nawet jeśli mi nie zbywa
już niedługo się ożenię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.