Ciągle żyć się chce
Długie włosy, długie nogi,
dziewiętnaście lat w dowodzie,
szkoły skończyć, dyplom zdobyć
i do pracy iść w zawodzie.
Praca ciężka, na trzy zmiany,
ale kto się tym przejmuje,
człowiek młody, roześmiany,
słodkie życie się rysuje.
Potem miłość, ślub, rodzina,
zwykłe sprawy, pracy dużo
z problemami często ścigam,
to życiową jest podróżą.
Samodzielne już dzieciaki,
mnie porwały prądy życia
w inne ręce, inne miejsce,
nowe życie mnie zachwyca.
Krótsze włosy, długie nogi,
kilka zmarszczek to od śmiechu,
chcę przeżywać z moim miłym
wiele szczęścia bez pośpiechu.
Komentarze (59)
Niech bedzie Wam dane...
Każdy etap ma swoje minusy dodatnie. Kiedy miałem za
mało lat na film, przerabiałem legitymacje szkolną. Z
tego było więcej utrapień niż pożytku. I to były plusy
ujemne:)
Nie wiem jak to robisz , ale po takim wierszu chce sie
zyc;) Dziekuje.
Jednym słowem...super:)oczywiście głosik
zostawiam.dobrej nocy.
ot... prawdziwa z Ciebie dziewczyna ... piękna
odpowiedzialna w życiu wszystko miło swój czas ...
były radości smutki ... a nagrodą jest Ci Twój
kochający mąż ...
Piękny, ciepły, radosny wiersz. Pozdrawiam :)
jaki piękny życiorys: radość, miłość i szczęście.
I jak ten czas leci... wspaniale kiedy
wszystko sie układa i jest możliwość cieszyć się z
życia właśnie bez tego pośpiechu.Pozdrawiam
serdecznie.
Chcieć to móc, tak to być musiało,
trzynaście lat temu do sanatorium pojechałaś,
podczas spotkania białe tango zagrano,
zaprosić pewnego smutnego pana zechciałaś.
I tak to czasem się zaczyna,
miłość bardzo szybko rządy przejęła,
chcąc, nie chcąc zakochała się dziewczyna,
dwa lata później z Dziadkiem N. ślub wzięła...
Jedenaście lat wspólnego życia
w szczęściu i miłości przeleciało,
nic już nie mamy przed Wami do ukrycia,
ze swoimi wierszami będziemy wkraczać śmiało.
Kocham Cię Liluś, nigdy kochać nie przestanę,
w dzień w nocy, wieczorem i nad ranem... :)
Póki siły i entuzjazm,
niech trwa wiecznie ta dyskusja.
Pozdrawiam Teresko.
Świetnie, że mimo kurczących się możliwości, wciąż
chce się żyć. Ale to jest kwestia charakteru. Jeden
się cieszy, że ze swoimi latami może jeszcze pójść ma
wczasy wędrowne, inny się martwi, że już raczej nie da
rady zdobyć Mt. Everestu...
Pędzi ten czas pędzi ważne, że życie zaskakuje do
końca więc należy się nim cieszyć jak promykiem
słońca.:)
Jeśli radość jest w sercu to człowiek jest wiecznie
młodym... dobry optymistyczny wiersz, pozdrawiam :)
i baardzo dobrze, że chce się, że jeszcze, że ciągle
:)